wtorek, 19 stycznia 2016

Coś z niczego czyli muszelkowy potwór

Wykorzystanie niepotrzebnych przedmiotów do zabawy to nie tylko ekonomia i dawanie drugiego życia, to przede wszystkim element zaskoczenia i ogromna niespodzianka dla dziecka.
Kiedy dziecko spostrzega, że piłka nagle widzi i zjada muszelki, pudełko staje się samochodem, a stara, drewniana łyżka kukiełką, jego świat staje się ciekawszy. Takie zabawy zachęcają do twórczości, dlatego zawsze je popieramy i polecamy. Tym razem zwykła piłka do tenisa z wyciętym otworem, imitującym buzię. Wystarczy dorysować lub przykleić oczy oraz nos i wybrać coś, co nasz potworek będzie mógł zjeść. To może być wszystko: groch, fasola, kamyczki, papierowe kuleczki, muszelki lub żetony i już małe paluszki mogą ćwiczyć.




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz