poniedziałek, 13 października 2014

Co ma wspólnego makaron do pływania z koralami?

Czy makaron do pływania może mieć coś wspólnego z koralami? A owszem i to sporo.

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam łączniki do makaronów, wiedziałam, że to będzie strzał w dziesiątkę. 
Owszem można nawlekać wszystko guziki, korale, makaron, rolki po papierze toaletowym, płatki śniadaniowe, spinacze jednak tego typu "maleństwa" nie nadają się dla dzieci najmłodszych oraz tych, które słabo radzą sobie z aktywnościami tego typu. A w tym przypadku, już sam widok tak dużych "korali" zachęca do działania.
Oczywiście na samym nawlekaniu nie kończymy, łączniki nadają się również do budowania wieży, garażu dla samochodów, grania w kręgle, masażu oraz układania budowli wg wzoru. Podejrzewam, że jeśli zostawimy dzieci sam na sam z makaronami, pomysłów będzie znacznie więcej.
Zatem do dzieła:)

Makarony i łączniki można okleić fakturami.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz